www.gorlicka.fora.pl

Jeż

Przyznaję, że nie przeczytałem wszystkiego co napisano pod wskazanym adresem, ale mnie trafiło już po pierwszych zdaniach.

Może ktoś nie zauważył, ale PRL dawno minął i nie ma już pojęcia PAŃSTWOWE tj. niczyje... To właśnie PRL wytworzył całe rzesze takich 'cudnych' majstrów co wszystko mają w d... To my mieszkańcy, jako właściciele, odpowiadać będziemy za utrzymanie nie tylko bloku ale również jego otoczenia niezależnie czy się to komuś podoba czy nie. Może jeszcze do niektórych nie dotarło, że np. zniszczona huśtawka na naszym placyku to nasz problem i to my będziemy za to płacić. Nikogo nie będzie obchodziło kto to zrobił... Jak panu X rozwalą szybę w aucie na parkingu to jest czyj problem, jego czy wszystkich parkujących na tym parkingu? Bycie właścicielem to nie tylko przywileje ale też obowiązki... Stąd w naszym wspólnym interesie jest pilnowanie ekip by nie niszczyły części wspólnych, bo zapłacą za to wszyscy.

Co do decyzji DB to się z nią zgadzam. Jeśli mieszkańcy mają coś przeciwko to mogą pozwać do sądu winowajcę o pokrycie kosztów naprawy, o ile się taki znajdzie...

kz5

Grzegorz

Ja się tego bałem bo DB jeszcze nie robił budynków z tarasami. Miałem do wyboru mieszkanko na 5 albo 3 pietrze w tym układzie i położeniu które mi pasowało. Wziąłem 3 choć lubię wyższe kondygnacje.

Współczuję zacieków. Ale mieszkałem jakiś czas na Partynicach (złota podkowa). Tam to dopiero tragedia. Wieczne przecieki, których nie potrafią naprawić. Grzyb taki że człowieka pożreć może. Ale to i tak pikuś przy innych problemach z tym cudownym deweloperem... DB przy nich to anioły Smile

miodzio85

Nie straszcie mnie kupiłem mieszkanie na 5 piętrze myslę że za jakiś miesiąc będę robił odbiór techniczny. na co mam zwracać uwagę w kwestii tego przeciekania?

Czy zacieki robią sie na wysokości wejścia na balkon/okien czy gdzieś w głębi pokoju?

Grzegorz

Ja myślę że zacieki mogły mieć jeszcze inna przyczynę. Faktycznie mieszkania na 6 pietrze nie były skończone w czasie jak zaczęły się odbiory pozostałych kondygnacji. Być może jeszcze tarasy nie były właściwie zabezpieczone i stąd zacieki. Teraz może już problemu nie być. Na pewno do niedawna (może nadal) panowie budowlańcy z DB kładli na tarasach kafle.

kz5

Płytki na tarasach robili w kwietniu. Zresztą to chyba nie przeciekało między płytkami na tarasach. Budowlańcy bardziej obstawiali, że woda wchodzi w ściane na 6 piętrze i po niej przechodzi aż do mnie. Wytypowali miejsce gdzie mogła być niedoróbka i wygląda na to że trafnie.

Miodzio85, patrz czy ściany nie są wilgotne albo czy nie ma na nich przebarwień. Możesz też postukać w ściane i sprawdzić czy nie trzyma się na słowo honoru Smile

. Ale nawet jeśli byś widział że jest coś szpachlowane to to nie znaczy, że wciąż cieknie. Mogli przecież naprawić, a potem wyrównać Twoją ściane. Pewność być miał jakbyś odbierał tuż po ulewie Smile

.

Iskra_79

A slyszeliscie cos o tym,czy jak juz wiekszosc mieszkancow sie wprowadzi, po tych wszystkich remontach i wprowadzkach zostana pomalowane ponownie sciany na klatkach? Przydaloby sie zwlaszcza przy windzie...
Tak podobno zrobil developer na Koziej, ale to nie DB...

chriss456

Ja nic takiego nie słyszałem

Admin

Bluesowy

ja mam jeszcze jedno pytanie.

zauważyłem jakiś czas temu oglądając ileś tam mieszkań, że:

między posadzką, a ścianami są duże otwory dylatacyjne (chyba dylatacyjne). Powiedzcie mi, czy mają one większy wpływ na mieszkanie? czy dac sobie z tym spokój i zamaskować je kafelkami i panelami?
zastanawiam sie, czy nie łącza się one z jakimiś elementami konstukcji, może z jakimiś pustymi powierzchniami. nie chce żeby mi zimne powietrze nawiewało do środka, albo wilgoć stamtąd atakowała Smile

chyba że są to jakies niedociągnięcia, nie mające na nic wpływu???
ps. nie pamiętam ja to u mnie wygląda, ale ciekawość mnie zżera Rolling Eyes

alfik

do ściany kaflem i tak na 0 nie dojedziesz
więc jeśli będzie pracowało to najprędzej odpadną ci cokoły

aż tak jak wielkie są te otwory to raczej nie będzie pracowało ( mam taką nadzieję )

Bluesowy

sąsiady podpowiedzcie mi jedną rzecz:
u mnie na sufit leci gładź, a właściwie dwie cienkie warstwy aby tylko dziurki i drobne niedoskonałości zakryć.

ile mniej więcej potrzeba będzie gładzi na 50 m2 sufitu?

tak ze wstępnych obliczeń wychodzi mi że na m2 wychodzi około 1,5-3 kg (w zależności jaka warstwa będzie potrzebna) więc w sumie 80-150kg gładzi na całość.

tylko czy to czasem nie za dużo?
jak u was powychodziło ???

vike100

4 -5 worków ale na wszytko sufity i ściana mieszkanie 2 pokoje i kuchnia bez łazienki i przedpokoju

Bluesowy

jak możesz to podpowiedz jeszcze ile kg było w worku:)
metraż jak rozumiem około 47 m i wysokość standart 2,6 m (chyba że V piętro) ???

przy takich informacjach już sobie obliczę pi x klamka od drzwi jaka ilość będzie mi potrzebna