www.gorlicka.fora.pl

chriss456

Co myślicie o zagospodarowaniu naszego osiedla ??

Mi nie podobają się małe i słabe ławki i brak podjazdu dla wózków

dpm

mmam

Ten trawnik pomiędzy budynkami... I tak będą tam ganiały dzieci więc może przydałyby się jakieś huśtawki, mała piaskownica? Wg mnie miejsce w sam raz.

kriskros · Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mnie niepokoi ta piaskownica na środku dziedzińca w przejsciu, piasek nie jest tam niczym ograniczony a to znaczy ze w ciagu 2 miesiecy "uzytkowania" przez dzieci piasek bedzie wszedzie w promieniu 30 metrów od piaskownicy Wink

Elwira Robert

też zauważyliśmy brak podjazdu dla wózków, a bardziej niż piach dookoła martwia mnie psie kupki bleee Sad

dpm

Agnieszka

Piaskownica musi być ogrodzona tak aby zwierzęta się w niej nie załatwiały, a piasek powinno się regularnie wymieniać ze względów sanitarnych.

PS. Dziwi mnie zresztą, że się sanepid do tego nie czepia...

marecki6

rowniez jestem za ogrodzeniem placu zabaw - to zabezpieczy rowniez teren osiedla przed roznoszeniem piasku

omri

Witam, dzisiaj byłam na naszym osiedlu do godz. 22 i mam niejasne wrażenie, że nasze dzieci nie będą miały się w czym bawić, ponieważ zanim się tam wprowadzimy to w piaskownicy nie będzie już piasku a na trawniku będą psie kupy co krok Sad

(łącznie z tarasami wewnętrznymi). A wszystko dlatego, że przez cały dzień przewijają się tam tabuny dziećmi i spacerowiczów z psami, z bloków przy ulicy Litewskiej. Ja proponuję zrobienie niskiego ogrodzenia z furtkami. Jedno powinno być pomiędzy bramami 62 i 64 a drugie pomiędzy 74 i 76. Czy tylko ja jestem samolubna?? I nie chcę się dzielić piaskownicą, która jest zrobiona dla 380 rodzin z naszego budynku???

Grzegorz

Blokowanie piaskownicy dla "obcych" dzieci to dobra droga na wychowanie swoich dzieci na aspołeczników. Krótko mówiąc przegięcie... tak samo jak sranie psami pod oknem*. Ja nie mam nic przeciwko tym sympatycznym czworonogom. Jednak właściciele psów muszą sobie uświadomić, że pies w domu to nie tylko kłaki na dywanie ale też zbieranie kup po nim z trawnika.

* nawiazując do cytatu z Dnia Świra: "Gdzie mi Pani sra tym psem pod oknem?"

iguanap

Zgadzam się z Grzegorzem zabranianie dzieciakom z innych bloków bawić się na naszym osiedlu to głupota, niech się cieszą i niech im służy "nasz" plac zabaw. Może w przyszłości jak doczekam się swoich, też przyjdą i zapytają czy mogą iść na inny plac zabaw, bo tam jest inna, fajniejsza huśtawka.

dpm

marecki6

a ja widzialbym nawe plotek o wysokosci 80cm - piach nie bedzie roznoszony a dzieci nie beda mogly znikac bez wiedzy rodzicow - taki plot jest stosowany na wszystkich nowych osiedlach na jakich bylem i nikogo to nie dziwi natomiast nie mam nic przeciwko zeby inne dzieci sie tam bawily

ewelina

też wydaje mi się, że psie kupy na trawnikach będą zmorą, byłam ostatnio na terenie osiedla obok na Miłostowskiej i tam na każdym trawniku jest widoczny zakaz wyprowadzania psów, może to jakieś wyjście z sytuacji, tabliczki i małe płotki. Bez takiego zakazu nic wskóramy, bo jak wiadomo na sprzątanie kupek nie ma co liczyć w naszym kraju.

marcin