www.gorlicka.fora.pl

Grzegorz

Znając Wrocławskie ceny usług utrzymanie szlabanów kosztowałoby nas krocie. Mam lepszy pomysł. Zamknijmy drogę w ogóle dla ruchu. Właśnie wysypując hałdę piasku albo gruzu. To samo parkingi. Zróbmy z tego deptak. Koszty utrzymania spadną. Auta będziemy mogli trzymać np pod Lidlem albo Biedronką.

PS. Jak czytam te wasze posty to już teraz rozumiem czemu w Niemczech autostrady są darmowe ale w Polsce jedne z najdroższych na świecie Smile

sokomier

Myślę, że nad zamknięciem drogi od strony Litewskiej należy się zastanowić.
Ciekawe co by powiedzieli mieszkańcy Litewskiej gdybyśmy wszyscy zaczęli wjeżdżać
na nasze osiedle od ich strony.

andzia

Czytając Wasze posty zaczynam żałować, że tu zamieszkałam. Ludzie opamiętajcie się i zobaczcie w końcu, że nie jesteście tu sami, to duże osiedle ze wspólnotami, które muszą obok siebie funkcjonować. Ogólna zasada mówi, aby żyć dobrze z sąsiadami, a nie toczyć ze wszystkimi wojnę. Chyba, że ktoś zaczyna przeginać. Argumenty przytoczone przez Sallmę, Grzegorza i resztę są przekonywujące.
Za chwilę pewnie pojawią się odpowiedzi, pełne jadu i złośliwości. Kto lepiej zripostuje, dokopie innym, którzy odważą się myśleć "inaczej". Bo tak ostatnio wygląda to forum. Zakrywanie się kredytem jest nie w porządku, duża większość w ten sposób kupiła mieszkanie. Mam wrażenie, że niektórzy chcieliby tu wprowadzić system jak na osiedlu zamkniętym, tylko moje i nie ruszaj. Niestety koncepcja tego bloku była inna, ale są takie oferty we Wrocławiu, myślę, ze spełnią Wasze wymagania.

ierna

Mnie nie chodzi o to, ze ma byc moje i nie ruszac. Tylko ze w zyciu za darmo to mozna zarobic tylko w twarz. Niech ktos mi tylko racjonalnie odpowie na pytanie dlaczego okoliczne wspolnoty nie chca sie dolozyc do drogi skoro jej uzywaja? Dlaczego przy bloku ktory dopiero powstal sa juz szlabany na parking?
Nie jestem za stworzeniem zamknietego osiedla choc to poprawiloby pewnie bezpieczenstwo <ten temat akurat mija sie z celem bo nawet wartownicy nic by nie dali przy olewatorskim podejsciu niektorych> ale chce zeby bylo sprawiedliwie.
btw: nie moglam byc na pierwszym zebraniu ale tez uwazm ze na FR trzeba placic od poczatku i nie przeszkadza mi to. Na remont elewacji czy dachu nie da sie uzbierac w miesiac.

KIK

kz5

dpm

ja tez jestem za tym, zeby najpierw sprobowac sie dogadac, bo blokujac droge blokujemy ja takze dla siebie. Dlatego uwazam, ze jesli juz stwierdzimy, ze pokazemy im Wink

, to lepiej zrobic szlaban niz slupki. Ale jak pare osob slusznie zauwazylo, koszt szlabanu moze byc duzo wiekszy niz zniszczenie drogi przez sasiednie wspolnoty. Jesli droga ma sie zapasc to sie zapadnie i tak: sasiedzi tylko to przyspiesza, ale nie beda glowna przyczyna.

Inne rozwiazanie, to... kiedys mieszkalem we wspolnocie, ktora miala droge, a ktorej nie chciala utrzymywac (asfalt, oswietlenie, kanalizacja itd). I wtedy rozwiazaniem bylo przekazanie terenu na ktorym lezy droga gminie. Za darmo. Podobno przepisy sa takie, ze gmina nie moze takiego prezentu odmowic, to cos jakby wywlaszczenie na wlasna prosbe. Tak naprawde nic nie tracimy, bo i tak nic nie wybudujemy na tym terenie, co by mozna bylo wynajac, sprzedac itd. Wiec mamy zero pozytku majac te droge, a oddajac ja miastu, to nie nasz obowiazek jest ja wtedy utrzymywac. Jesli te przepisy sa nadal aktualne, to proponuje na spotkaniu w marcu to przeglosowac.

ierna

Cały problem jest jednak troche bardziej złożony. Droga która przylega do naszego budynku przed nim jest na terenie gminy. Nasza droga to ta od głownej do pierwszego wjazdu na parking. Pytanie tylko czy gmina dala nam ten kawalek na droge w zamian za utrzymanie? Wtedy raczej przekazanie nic nie da. A poza tym jak chcesz wiedziec jak wyglada droga gmianna w srodku osiedla polecam przejsc sie na Inflancka. Droga kolo szkoly i przychodni. Jak Ci sie spodoba mozemy pomyslac nad przekazaniem.
Poza tym drogi ktore sa przy blokach na Litweskiej i Poleskiej to drogi przy parkingu, bezposrednio dojazdowe. Tak jak nasza przy parkingu. Ta o ktorej mowa to raczej droga dojazdowa bo kilku posesji wspolnot. Wiec powinni ja naprawiac wszyscy. Albo... wlansie wpadlam na pomysl. Uzytkujmy naszej drogi, a jak sie zepsuje to bedziemy jezdzic wzdłuz innych blokow. I tez nie bedziemy placic Smile

Grzegorz

No i finito. To wtedy może inne wspólnoty się dołoża do remontu. Bez bicia piany i wykosztowania się na szlabany

SGTokar

Parę zdań z perspektywy mieszkańca Litewskiej 10.
1. Wysyłając pismo do 6-8, dziwne że 10-12 nie zostało też o to zapytane, ponieważ nasze bloki mają dwa te same punkty wyjazdowe, jeden bezpośrednio i bardzo blisko na Litewską, drugi właśnie przez waszą drogę do Gorlickiej. Może to wynika z tego że L6-8 i Nową Poleską zarządza Eureka, a L10-12 Locator.
2. „Nowa Poleska” bez żadnych jakiś większych ekscesów korzystała z drogi należącej do 6-8 przez długi czas także wtedy gdy 6-8 było zarządzane przez Locatora. Brak możliwości dotarcia od ulicy Poleskiej 5 lat temu był blokowany przez „Starą Poleską” i tak naprawdę ten blok skazany jest na „życzliwość” sąsiednich wspólnot. Jako że teraz szybszym dojazdem dla nich jest ta droga, to jeżdżą tamtędy. Zresztą jak rozumiem mają to nawet zagwarantowane bo to teren gminy.
3. Jak już… ;p to radze montować słupki, szlaban wymaga kosztów utrzymania, słupki jak byście mieli remont zawsze można zdjąć, ale… wtedy byłby problem bo nie wiadomo czy 6-8 by Was wpuściło na swoje drogi.

sallma

Grzegorz

Jestem z Tobą Sallma. Stop podziałom, bo dojdzie do tego, że będziemy musieli nosić na ramieniu białe opaski z oznaczeniem wspólnoty.

ierna

nie przesadzacie troche? Z tymi opaskami to juz chyba za ostro po bandzie.

Ja porzucam temat. Nie zamierzam sie scierac. Wyjatkowo postapie jak wiekszosc. I tak wiem ze mam racje Wink

Grzegorz

Podaj jakieś fakty, liczby. Ile nas to kosztuje, że sobie inni śmigają po naszej drodze? Ile zaoszczędzimy jeśli założymy szlabany? No konkrety. Większość ma kredyt i chciałaby mniej płacić. Podaj choć jakiś szacunek to ludzie staną za Tobą.

ierna

Zarówno Ty nie wiesz jaki jest koszt utrzymania i zalozenia szlabanu jak i ja nie wiem ile mozna zaoszczedzic na posiadaniu samemu drogi. Moznabylo o tym porozmawiac, przedyskutowac. Poprosic kogos np. zarzadce o pomoc w podjeciu decyzji, ale jak mi wyjazdzasz z wartownikami na wierzyczkach i oznaczeniami na ramieniu to nie mamy o czym rozmawiac. Ja nie powiedzialam, zeby rozlozyc miny przy wyjezdzie z litweskiej na gorlicka zeby wysadzic te samochody ktore ma jezdza w powietrze.