www.gorlicka.fora.pl

Nicpon

Najlepiej zaparkować pod naszym blokiem, psa wysrać pod naszym blokiem...

Ale pamiętam też o jednym zawsze- najciemniej pod latarnią. Na pewno jest kilka osób z naszego bloku, które są winne tym kaszalotom na chodniku.

ierna · Wysłany: Pon 7:50, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ale oczywiscie ze to nie tylko sasiedzi ale i nasi mieszkancy. Problem polega na tym ze brak w nas kultury. Nie ma mody na sprzatanie po psie. Miałam psa 13 lat i nie mowie, ze ja zbieralam kupy ale nie wychodzilam nigdy ludziom pod okna!!

A o ludziach z bloku obok niestety narazie nie moge powiedziec nic innego jak potwierdzic slowa Nicponia. U nas tylko zostawic problem i z torebeczka defiladowym krokiem ruszyc do siebie...

karol · Wysłany: Czw 9:24, 11 Mar 2010 Temat postu:

Chciałbym jeszcze powiedzieć, że tabliczki "zakaz wyprowadzania psów" w ogóle nie działają, bo tu nie chodzi o wyprowadzanie, ale o sranie. To że mój pies przejdzie się po trawniku nie powinno nikomu przeszkadzać. Lepsze hasło na takiej tabliczce powinno brzmieć -

Nieposprzątanie kupy po psie grozi mandatem w wysokości 500zł.
Telefon na straż miejską 986

Ciekawy pomysł na takie plakaty mają również Anglicy - można przeczytać o tym [link widoczny dla zalogowanych]
No i ważne jest ogrodzenie małym płotkiem placu zabaw, żeby żadne psy nie miały tam wstępu.
Informuję również wszystkich właścicieli psów że woreczki z kupą można również wyrzucać do zwykłych koszy.

Ina · Wysłany: Czw 13:07, 11 Mar 2010 Temat postu:

marecki6

juz widzialem tabliczki zarowno z informacja o zakazie wyprowadzania psow jak rowniez z odpowiednim rysunkiem dokladnie sugerujacym o jaki cel wyprowadzania psa chodzi ... i od postawienia takich tabliczek powinnismy zaczac

Kamil

Zwłaszcza, że zaczyna się traktowanie np. patio jako doskonałego terenu do szybkiego wyprowadzenia czworonoga. Ciekawe, czy właściciele (zwykle średnio zainteresowani tym, co i gdzie robi ich pupil) zamierzają sprzątać po swoich psach?!

Kamil

Pytałem nieco retorycznie (patrz post powyżej) w lipcu, po nieco ponad pół roku mam już niestety gotową odpowiedź. Nikt, kto spaceruje ze swoim czworonogiem po patio, nie ma w sobie choćby odrobiny odpowiedzialności, by albo posprzątać po swoim psie, albo nie dopuścić, by psiak zesrał się pod czyimiś oknami! Śnieg stopniał, odkrywając podobnie jak na początku ubiegłego roku, obraz nędzy i rozpaczy. A może raczej po prostu prostactwa i tumiwisizmu, połączonego z "ja mam okna po drugiej stronie budynku".

Chodniki wokół budynku wyglądają podobnie. Jedynym pocieszeniem (?) jest fakt, że tym razem znacznie mniej "zbombardowane" są chodniki (większość z nas zapewne pamięta, jak wyglądały z końcem zimy 09/10). Niemniej jednak, znowu na nas jako właścicielach terenu ciążyć będzie obowiązek posprzątania z psich odchodów całej nieruchomości. Wypada więc podziękować wszystkim tym, którzy tak "dbają" o budżet wspólnoty i pieniądze jej członków...

Ina

Niektórzy za bardzo wzięli sobie do serca nazwę osiedla ''Psie pole" i chcieli to pokazać całemu światu Exclamation

dpm

mmam

Na chodnikach jest mniej odchodów, bo gdy tylko zaczął topnieć śnieg to Pani sprzątaczka je pousuwała.

Osobiście widziałam tylko jedną Panią, która posprzątała po swoim psie- specjalnie długo wchodziłam do bramy, szykując się na atak a tu takie miłe zaskoczenie. Pochwaliłam Panią mówiąc, że takie działanie widzę po raz pierwszy i że bardzo jej dziękuję.

Orzeł 7

Sru petardą w psiego klocka.STOP zwietrzelinom i wapiennym kiełbachom.

Adasko

Niedawno widziałem świetny pomysł jak temu zaradzić:

Otóż bierze się taką psią kupę do worka papierowego, stawia na wycieraczce właściciela, podpala i dzwoni do drzwi...
I jakaż jest reakcja otwierającego? Sruuu buciskiem w palącą się torebkę! Wink

Orzeł 7

dpm · Wysłany: Czw 10:27, 17 Mar 2011 Temat postu:

Adasko · Wysłany: Czw 14:15, 17 Mar 2011 Temat postu:

Fuuuuu!