www.gorlicka.fora.pl

grab_ula

Witam, chciałbym poruszyć temat placu zabaw, przez który straciłem już nerwy i doprowadza mnie do szału! Otóż nie winie dzieci anie rodziców, że z niego korzystają bo po to jest, pretensje mam natomiast do inżynierów Dachbudu, którzy byli kompletnym kretynem i wybudowali plac zabaw pomiędzy dwoma blisko ułożonymi budynkami. Przecież wszystkie krzyki potęgują się x5 lub więcej. Nie da się tego wytrzymać. Do tego dochodzą ławki, na których przesiaduje nocami młodzież i przy głośnych dyskusjach sączy piwko. Dzisiejszej nocy siedzieli do 2:00 i każdy ich śmiech dochodził do mieszkania nie dając człowiekowi zasnąć, a wcześniej czyli o 00:30, 4 młodzików grało sobie w siatkówkę!
Dlatego apeluje o przeniesienie placu zabaw z ławkami na teren otwarty, którego jest od groma po stronie bloku z klatkami 60 - 68. Tam też jest na tyle miejsca aby plac zabaw mógł być oddalony na "bezpieczną" odległość od okien.

Liczę na komentarze wnoszące do sprawy, które pozwolą sfinalizować pomysł.
Może istnieje jakaś ustawa, która przewiduje takie sytuacje.

dpm

plac zabaw przy oknach ma te zalete, ze mozna spogladac przez okno i sprawdzac czy z dzieckiem wszystko OK. i wlasnie trwa budowanie ogrodzenia... przeniesienie placu zabaw wymaga uchwaly oraz znaczacych nakladow finansowych.

natomiast zaklocanie ciszy nocnej po 22:00 (co ma miejsce juz od 4-5 dni) nalezy zglaszac policji - nie bojcie sie zadzwonic pod 997 i zglosic sprawe. jak zadzwoni kilka osob to policja tego nie zignoruje. 3 dni temu ktos sie na tych gnojkow wydarl przez okno, ale to ich tylko rozbawilo i odpowiedzieli przeklenstwami. 2 dni temu widzialem kilka osob wychodzacych na balkony i sprawdzajacych co sie dzieje, i koniec - to za malo, na takie zachowania trzeba reagowac.

to nie chodzi nawet o same halasy, choc te sa mocno denerwujace, ale taka grupa podpitych osob latwo mozna nam cos uszkodzic... wczoraj to nie byla siatkowka, tylko pilka nozna - kilka razy sobie pokopali pilke o nasze sciany, tak, tuz obok okien. mieli troche szczescia ze nie trafili w okno.

inna sprawa, ze jak 2 dni temu dzwonilem na 997 to przez 15 minut nikt nie odebral polaczenia. w koncu sie poddalem, a towarzystwo sie rozeszlo. nie napawa to optymizmem na szybka reakcje w przypadku powaznego zagrozenia, np. napadu, gwaltu...

sąsiad30

A ja nie dzwonię na 112, ani na 997 tylko od razu do nas na komisariat -
+48 71 3457894. szybko odbierają i nigdy nie olali zakłócania ciszy nocnej.
Zauważę to co DPM - ludzie wyjdą na balkon i boją się zadzwonić i cały czas zastanawiam się dlaczego. Pokrzykiwanie z balkonu nic nie da.

grab_ula

sąsiad30

ponowię pytanie, dlaczego nie zadzwoniłaś na policje?

grab_ula

dpm

na naszych 2 "dziedzincach" tez sa lawki - czy mamy je zlikwidowac? od strony zachodniej za kilka lat bedzie wybudowany nowy budynek i wtedy nasz nowy plac zabaw tez bedzie pomiedzy dwoma budynkami. tak samo halasuja jezdzace samochody, tluczenie butelek w pojemniku na smieci... odglosy rozmow na balkonach tez sie doskonale niosa...
mysle, ze tego nie da sie wyeliminowac, mozna za to przestrzegac ciszy nocnej (tzn. nie prowadzic glosnych rozmow, nie ruszac i hamowac z piskiem opon, nie wyrzucac smieci...)

a koszty przeniesienia placu zabaw bylyby wysokie (co prawda moglibysmy w miejscu obecnego placu zrobic oczko wodne i maly ogrod botaniczny ale tak realnie sie patrzac to nie przejdzie...).
jest jeszcze szansa ze obsadzenie naszego terenu (juz za miesiac, dwa), nieco wygluszy efekt echa.
monitoring tez moze (nieco) pomoc w ograniczeniu nocnych problemow.

a nie ma gwarancji ze po przeniesieniu placu zabaw, przeniesie sie tez centrum spotkan Wink

grab_ula

Proszę o wstrzymanie się z pisaniem postów nie wnoszących nic do sprawy! Z góry dzięki.

Przeemek

witam

z całym szacunkiem do problemów o których Piszesz, ale ja jestem i będę przeciwko propozycji zmiany położenia .... dlatego że: przy zakupie mieszkania kierowaliśmy się położeniem placu zabaw, mieszkanie kupiliśmy od strony zachodniej (klatki 60-6 Cool

, mając na uwadze brak bloku naprzeciwko, brak placu zabaw.

P.S. mamy malutka dziewczynkę

Pozdr

P.

bzyczas

Dokładnie, Przemek ma rację.
My przy wyborze mieszkania również kierowaliśmy się usytuowaniem placu zabaw i chcieliśmy uniknąć odgłosów z tym związanych. W związku z tym, jesteśmy również przeciwko jego przeniesieniu.

Ponadto - łatwo Ci przyszło powiedzenie - przenieście nasz problem pod cudze okna.

Bluesowy

no i kolejny zwariowany pomysł,,,
nie zgadzam się na wygonienie mamusiek w skąpych strojach, wyginających się w każdą stronę za dzieckiem spod mojego okna Very Happy

po prostu się nie zgadzam Very Happy

Adaśko, powiedz coś,,,

zan

naszym problemem nie jest położenie placu zabaw,
naszym problemem jest to że większość lokatorów nie interesuje się tym co się dzieje dalej niż sięga ich wycieraczka przed drzwiami.
Kto w naszym imieniu może wystąpić o to aby nasze osiedle zostało objęte patrolami, kiedyś na tablicy wisiało pismo od komendy że osiedle zostanie objęte "doraźnym dozorem" i rzeczywiście jeździli ale teraz to już dawno ich nie widziałem.

Kyrzan

Normalnie jak dzieci.
Jeżeli ktoś Wam w nocy przeszkadza to dzwońcie na policję.
Legitymowanie, mandat za alkohol lub pouczenie za hałasowanie skutecznie odsunie spod tego bloku tego typu zachowanie.
Daję sobie ręce w nadgarstkach poobcinać że jeżeli łebki zostaną pod naszym blokiem wylegitymowani lub dostaną mandat to już więcej nie przyjdą.
Jeżeli raz interwencja policji nie podziała, to za drugim lub trzecim razem młodzież będzie miała dość rozmów z policją i nie będą przychodzili.
To jest metoda w 100% skuteczna. tylko że wymaga wykonania kilku telefonów.
Ja mam taki numer zapisany 71 3402820, bezpośrednio do dyżurnego komisariatu ul. Kiełczowska 15. Numer wzięty ze strony Policji

Ja niestety nic w nocy nic nie słyszę jak śpię, więc nie pomogę w zwalczaniu patologicznych zachowań.

sąsiad30

Ale z tego co widzę, Pani zależy nie na likwidacji problemu tylko na przeniesieniu pod okna innych. Ale jak napisali przedmówcy każdy wiedział gdzie kupuje mieszkanie i chyba była to decyzja świadoma.
Ja tylko ponawiam prośbę do lokatorów dbajmy o wspólne dobro i razem likwidujmy patologiczne zachowania - wtedy jest szansa na spokój.

cucumis1

Ja również jestem przeciw przenoszeniu placu zabaw na zachodnią stronę. Nie znoszę dzieci, i dlatego wybralam mieszkanie od zachodniej strony.

dpm - mam nadzieję, że budynki na pustych działkach nie powstaną zbyt szybko:)
W razie głośnych nocnych rozmów wyrostków od razu dzwonić na policję, wyniosą się albo przynajmniej uspokoją.

Ta młodzież jest w ogóle z naszego bloku?