www.gorlicka.fora.pl

ewelina

a może - mieszkanko1 - na starym osiedlu kawałek dalej jest cisza i spokój, są także puste place zabaw - może warto tam sobie kupić mieszkanie jak potrzebujesz spokoju, a nie w bloku gdzie 80% rodzin ma małe dzieci a dzieci jak dzieci gdzieś muszą się wyszaleć i lepiej niech robią to na placu zabaw a jeżeli na klatce schodowej Smile

mieszkanka 01

Witam,
kupując mieszkanie każdy widział lokalizację placu ale napweno nie każdy zdawał sobie sprawę jak strasznie niesie się echo pomiędzy dwoma blokami !!!

Plac od kilku dni jest ogrodzony i faktyczeni powiększyła się ilość dzieci na nim. Na plac przychodzą nie tylko ludzie z naszego bloku ale także z bloku naprzeciwko.
Ja też nie mam nic do dzieci ale do ich rodziców którzy siędz sobie na ławeczka ze swoimi znajomymi popijając "soczek" i się wydzierają do swoich dzieci które bawią się pare metrów dalej zamiast do nich podejść.

I oczywiście najłatwiej powiedzieć żeby pozamykać okna ale nie wiem czy ktoś wytrzyma latem przy 30 C w zamkniętym mieszkaniu !!! a i tak wszystko słychać gdy się je pozamyka.

Wypowiedzi tymu:

marcin

grab_ula

mieszkanka1

mieszkanka1

mieszkanka1

JoPa

mieszkanka1

Felice

No widzisz, a mnie głośne zabawy dzieci nie przeszkadzają, za to bardzo przeszkadza mi głośna muzyka, imprezy u sąsiadów, kupy psów na trawnikach i smród papierochów. I co? I nic, kupiłam mieszkanie w bloku więc niestety muszę te niedogodności znosić. Przecież nie powystrzelam wszystkich palaczy (choć mam czasami naprawde na to ochotę). Trudno, żyjemy wśród ludzi, ludzie są różni i trzeba nauczyć się znosić też to, co nam sie nie podoba.

W takim razie - co proponujesz dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym? Bo kącik malucha to tak dla dzieci do wieku 3-4 lat. A potem co mają dzieci robić? Siedzieć w domu? Nosić knebel na buzi?

buła

Ktoś już dawno powinien zamknąć ten temat i zablokować.
Nie dość, że temat nie do rozstrzygnięcia, to jak się od początku poczyta, to nic nowego nikt nie napisał, tylko wszyscy powielają jedno, albo drugie stanowisko przytaczając te same argumenty.

Szkoda czasu - merytorycznej rozmowy tu brak, a na oko widzę,że rodziców z dziećmi jest większość. Także raczej nie ma o co kruszyć kopii.

wrobel2004

Proponuję wybudowanie, jeszcze dwóch placów zabaw dla milusińskich w różnych lokalizacjach, hałas się rozłoży równomiernie, dzieciaki przestaną się kłócić o zjeżdżalnię a i skłócone matki i żony nie będą musiały siedzięć obok siebie.
Skończy się monotonia jednej piaskownicy.

Czy ktoś posiada wiedzę o ilości takich skewrków dla dzieci przy sąsiednich blokach, Czy nasz skwerek jest "przytółkiem" dla wszystkich sąsiadów. Może zaproponowsać innym wybudowanie własnych placów zabaw, dlaczego mamy byś sponsorami innych.

dpm

cucumis1

tak,a może jeszcze wybudujemy przedszkole dla bachorów z całej okolicy,a mieszkańcy powinni pełnić dyżury zamiast naniek?
Dajcie spokój ludzie, ja już nie zamierzam się dokładać na żadne place zabaw,ani na nowe ani na rozbudowywanie istniejącego.
Są inne ważniejsze wydatki.

grab_ula