www.gorlicka.fora.pl

ania

A może szlaban na pilota???

Jak my albo nasi goście np. z Bydgoszczy będą chcieli zaparkować to nie ma żadnego problemu, a samochody z sąsiednich wspólnot nie wjadą

ania

Czy u nas w bloku są skrzynki gdzie można wrzucać korespondencję do lokatora i uchwały. Czy te uchwały trzeba wysłać pocztą ???

dpm

ierna

Kyrzan

też nas ponaglali żeby oddać im te uchwały (podpisane). I mówili że będą takie skrzynki (skarg i wniosków), możliwe że nawet do końca tego tygodnia. Koniec tygodnia blisko, a skrzynek nie ma. Może niedługo się pojawią

kankun

Gadamy i gadamy o tym parkingu i nic z tego nie wynika. Dziś już nie było gdzie zaparkować i wkurza mnie to strasznie. Ponad połowa parkingu to auta mieszkańców poleskiej. Tak się rozbestwili że nawet na miejscach dla inwalidów parkują i nie mam tu na myśli tego szrotu co tam stoi już od dawna. Kiedy wreszcie coś w tej sprawie postanowimy? Gdyby przynajmniej na znaku powiesić tabliczkę, że to parking prywatny wyłącznie dla mieszkańców naszego bloku i postraszyć odholowaniem obcych aut to przynajmniej mógłbym takiemu delikwentowi zwrócić uwagę i spytać czy umie czytać bo teraz to nawet nie mam takiej osobie co powiedzieć. Skoro nie ma informacji, że obca osoba ma nie parkować to parkuje i to jest logiczne. Myślę że powieszenie takiej tabliczki nie wymaga uchwał ani zgromadzeń i nie jest specjalnie kosztowne. Ja jako ostateczne rozwiązanie widzę szlaban przed wjazdem na parking. Pewnie zaraz ktoś napisze, że jak to, przecież jego znajomi i rodzina jak będą chcieli przyjechać to będzie musiał wychodzić i otwierać szlaban. Należy się teraz zastanowić co będzie lepsze, wyjść i wpuścić kogoś na parking, czy wjechać bez problemu ale nie wiem po co skoro nie będzie gdzie zaparkować. Myślę że wszystkim mieszkańcom zależy na tym żeby ten problem rozwiązać. Może trzeba w tej sprawie zwołać jakieś garażowe zebranie bo nie wszyscy czytają forum, wtedy będzie miało szanse wypowiedzieć się więcej osób. Proszę pomyślcie jeszcze nad tym.

Kamil

Kiedy jeszcze kilka tygodni temu poruszano na forum problem "zanikających" wolnych miejsc parkingowych, wiele osób uważało, że przesadzamy. Powoli coraz większe grono mieszkańców naszego budynku zaczyna jednak przeglądać na oczy. Szkoda, że musieli się przekonać na własne oczy, czym skutkuje taka "otwartość" w relacjach z sąsiadami...

KIK

Ierno czy są jakieś nowe informacje w sprawie rozbitego pojazdu i jego właściciela??

Nicpon

A wróżyłem, że na wakacje będzie największe ciśnienie... Mamy prawie połowę maja i nowi użytkownicy forum zabierają głos w tej sprawie. Świadczy to oczywiście tylko o tym, że mamy naprawdę dość zjawiska zajmowania naszych miejsc parkingowych przez ludzi z innych wspólnot. Samo forum nie obnaży naszych nerwów. Rzeczywiście przydałoby się jakieś zebranko tylko w tej sprawie.

Swoją drogą ja jestem za ogrodzeniem naszego bloku, założeniem kamer na wejściach i zatrudnieniu ochroniarza.
I naprawdę, proszę ludzi bez wykształcenia i mitomanów o niezabieranie głosu w tej sprawie. Widziałem rozpiskę czynszową mojej siostry na własne oczy. Troszeczkę mniejszy budynek ogrodzony, okamerowany, ochroniarz ma własną budkę... Koszt miesięczny to 5zł. Zobaczone na własne oczy.
Nie piszcie, że znajomy mojego znajomego słyszał, że jego znajomy widział kiedyś projekt takiego czegoś i kosztować nas to będzie 200 zł miesięcznie od każdego.
Jak na razie nie płacimy 5 zł tylko tysiące na naprawianie kostki, zamalowywanie graffiti, naprawianie drzwi garażowych po wyłamywaniu ich łomem...

Na dzień dzisiejszy, nasz blok jakoś wygląda, bo jest nowy, ale za 3 lata będzie wstyd tu mieszkać.

ierna

Ja tez bardzo chetnie bym sie odgrodzila i mowilam to juz nie raz. Problem moze sie pojawic na poczatku jak bedzie trzeba wydac kase na montaz i inne. Oczywiscie to wszystko jest do przelkniecia tylko jak przekonac ludzi...
Niestety w sprawie samochodu nadal cisza. Nic kompletnie nie wiadomo. Pismo zostało wyslane, bez efektu...

KIK

ierna

wiesz co... jesli mamy odcholowac na wlasny koszt a pozniej podac go do sadu to chyba niestety sie to bardzo nie oplaca.

KIK

Wybacz ale nie rozumiem Twojego stanowiska w tej sprawie. Ponad miesiąc dyskusji na forum co by tu z nim zrobić ale jak mamy działać to wycofujemy się rakiem. Powiedzieliśmy A powiedzmy też B. Właściciel totalnie zlewa sprawę, postawił szrota na cudzym parkingu (bo poco blokować miejsca parkingowe u siebie) w dodatku na miejscu dla niepełnosprawnych, nie odpowiada na pisma a my zostawimy to w spokoju bo trzeba za coś zapłacić? Mamy zarządce niech działa

ierna

Nie zostawiam sprawy. Wiesz przy całym szaczunku ale chyba troche juz zrobilam w tej sprawie. Nie bardzo musze sie znac na wszystkich przepisach i nie wiedzialam, ze prawo wejscia na teren prywatny przez SM jeszce nie obowiazuje a to byloby najlepsze rozwiazanie.
Oczywiscie skontaktuje sie z zarzadca i zapytam jak widzi sprawe odcholowania i skierowania sprawy do sadu. Twierdze tylko, ze sprawa sadowa w tym przypadku jest racej malo oplacalna.

Nie ukrywam tez ze bylabym za... prostrzymy metodami Smile

ierna

Po rozmowia z Prezesem:
Właściciel samochodu dostał czas na usunięcie go do końca miesiąca. Po tym terminie zostana podjęte środki w celu usunięcia go z naszego terenu.

Może to nie ten wątek, ale... są zakupione skrzynki kontaktu z Zarządcą. Locator czeka na dostawe i na montaż. Ma to być na dniach. Będzie łatwiej oddawać uchwały i może coś się ruszy znów do przodu.