www.gorlicka.fora.pl

Peszunio

Nie obrażając nikogo wydaje mi się , że wyżej opisany pomysł z przepustkami jest lekko powiedziane śmieszny i niemożliwy do zrealizowania. Myślę, że powinniście spojrzeć racjonalnie na problem, a nie brnąć bezsensownie w ciemną uliczkę. Problem z zajmowaniem miejsc parkingowych przez osoby trzecie niewątpliwie istnieje, ale nie wyobrażam sobie zgłaszania komukolwiek faktu, że przyjadą do mnie goście i zajmą jedno lub nawet kilka miejsc parkingowych. Widzę, że chcecie stworzyć coś w rodzaju osiedlowej policji obywatelskiej co totalnie nie spełni swojego przeznaczenia, ponieważ nikt nie ma obowiązku legitymowania się "policjantom osiedlowym" lub ewentualnego wskazywania do kogo przyjechał nie wspominając już o podaniu adresu zamieszkania tej osoby czy telefonu. Bynajmniej ja nie mam zamiaru legitymować się samowolnym strażnikom porządku osiedlowego.

Dodatkowo mam pytanie do osoby, która napisała, że w przypadku niewylegitymowania się i nie podanie osoby, do której się przyjechało zostaną poinformowane odpowiednie służby. Jakie są to służby? Z chęcią się dowiem, komu można zgłosić fakt, że właściciel prawidłowo zaparkowanego auta nie mieszka we w bloku wspólnoty. Jeśli jakiś organ przyjmuje takie zgłoszenia to jakie są konsekwencje?

Każdy przejaw inicjatywy obywatelskiej jest jak najbardziej pożądany, ale nie dajmy się zwariować.

Rozwiązaniem, które ja widzę i osobiście stosuję jest zwracanie uwagi osobom, które w niewłaściwy sposób zaparkowały samochód np. poza wyznaczoną granicą jednego miejsca parkingowego, na miejscu dla niepełnosprawnych lub na trawie.

marcinwroclaw

Sprawy dwie:

1. Nie mam samochodu. Dlaczego mam ponosić koszty utrzymania miejsc parkingowych a przede wszystkim dodatkowych kosztów związanych z walką nielicznej grupy mieszkańców. Walka nie wiadomo o co w imieniu całej wspólnoty. Miejsc parkingowych jest znacznie mniej niż mieszkań, część z nich zostaje wolnych a pomimo tego jest toczona wojna z sąsiednią wspólnotą. Nie chcę partycypować w kosztach tej walki. Czy możecie robić to na swój koszt? Jeżeli jednak zamierzacie dystrybuować nalepki lubi inne tego typu gadzety to ja w ramach ponoszenia kosztów utrzymania chciałbym swój przydział odsprzedać/wydzierżawić zaintesowanym.

2. Prawne aspekty strefy ruchu. Odholowanie samochodu będzie można zrealizować pod warunkiem, że samochód będzie parkował niezgodnie z przepisami w strefie ruchu. Ustanowienie strefy ruchu wiąże się z koniecznością wpisania działki do ewidencji gruntów jako drogi. Z tego co widziałem to żadna z naszych działek nie ma takiego oznaczenia a dopiero WR1K/00255901/8 na której strefa ruchu się kończy. Na jakiej podstawie postawiono znaki?

buła

Niestety, nie ma dobrego rozwiązania - szlaban, monitoring, przepustki, numerowane miejsca - każde ma wady i zalety.
Ale wydaje mi się, że przynajmniej wkładanie przepustek za szybę pokaże tym, którzy nie są przekonani do tego rozwiązania, jaka jest skala problemu i wrócimy do rozmowy.
Co do służb- nie wiem jakie, podałem jakąś propozycję do dyskusji. Jeżeli żadne z nich nie reagują/ nie mogą reagować to tylko my sami możemy sobie z tym poradzić - zwracać uwagę i uprzykrzać przynajmniej w najmniejszym stopniu intruzom postój.
Może przynajmniej co 3 sąsiad z bloku obok, który tu parkuje, zrezygnuje - to już byłby sukces.
Przedtem mieszkałem na Poleskiej obok, tam kilku facetów się zgadało i w jakimś stopniu "przyzwyczaili" parkujących do pewnych zasad.
Nie wiem jak jest dziś, ale zdarzały się całkiem fajne inicjatywy. Sam raz dostałem z...bę za złe parkowanie i wiem, że daje to do myślenia - nie zawsze i nie wszystkim, ale warto spróbować.
Kiedyś za zastawienie dojazdu do śmietnika wszystkie worki ze śmieciami wylądowały na aucie, które dojazd zastawiło - poskutkowało. Innym razem - może i przesada - poprzebijały się w nocy 4 opony. Nie namawiam do takich drastycznych działań, ale bądźmy świadomi i reagujmy jak najczęściej.

buła

Nicpon · Wysłany: Wto 8:22, 31 Mar 2015 Temat postu:

dpm, o ile jesteś w ogóle obecny... mija 2-5 lat i nie ma utrudnionego wyjazdu na Gorlicką w lewo. Śmiało można powiedzieć, że jest tak samo, jak było.
Niezmienna pozostaje prędkość pojazdów. Dalej cisną i do tego doszedł jeszcze większy problem z parkowaniem.

Co Ty na to po takim czasie?