www.gorlicka.fora.pl

Anna

Widzę, że ktoś tu lubi robić z "igły widły" i "dolewać oliwy do ognia". Żenujące... Nie widzę potrzeby tłumaczenia się przed Panią. Nie uważam za moralne rozpuszczanie pomówień. Jakoś mnie to nie podnieca. Pewnie zdążyła Pani zauważyć, że wiele mieszkań w budynku stoi jeszcze pustych a wiadomo, że każdy obiekt wewnątrz powoduje tłumienie fali dźwiękowej. Dopóki pomieszczenia będą niezamieszkane to będzie Pani słyszała nawet stukot butów na szpilkach nie wspominając o grającym radiu (zastanawiam się skąd wzięła Pani te podkręcone basy, zaiste dziwne...).

Cóż, takie są uroki życia w dużej aglomeracji...

Kilka zdań w Pani wypowiedzi miało charakter obraźliwy. Obrażanie sąsiadów nie jest na moim poziomie więc pominę temat...powtarzam tylko, że nie życzę sobie, aby wypisywała Pani na ogólnodostępnym forum rzeczy tego typu.

A propos karalności... nachodzenie w domu spokojnych sąsiadów jest karalne...

A propos śpiewu na balkonie... jeśli takowy przydarzył się któremuś z sąsiadów to tylko pozazdrościć radości życia Smile

vike100

Chciałbym zapytać sąsiadów czy tez słyszą basy, nie samą muzykę, ale basy które powodują, że nawet szyby drżą w oknach? Bo mam wrażenie, że to z naszego bloku ale ciężko zlokalizować miejsce, z którego dochodzą. Pierwsza moja myśl szla na stadion, ale jest obecnie 22.21, a nadal ktoś ładnie sobie folguje wiec pytam gdyż mogę się mylić, a nie chce nikogo oskarżać.

piterek

Też w ostatnich dniach słyszałem coś takiego. Może ktoś z sąsiadów zakupił niedawno kino domowe i testuje.

Adasko

W nocy z soboty na niedzielę od strony północnej było słychać całe wesele imprezujące w LZN Very Happy

peucker

Pozdrawiam sąsiada z klatki 74 z II piętra - głuchego melomana. Wzruszające jak wielkich emocji i głębokich wzruszeń musi wzbudzać ta jedna ulubiona płyta - słucha jej codziennie z zamiłowaniem. A basy sparawiają, że drżą mi wszystkie pląby w zębach i potafią zarówno skutecznie wybudzić w sobotę rano jak i uniemożliwić popołudniową drzemkę czy poprostu utrudnić zaśnięcie, tak jak jest to dzisiaj. Jednokrotna kulturalna interwancja poskutkowała, ale na krótko.
Otóż nie mieszkasz sam, wokół Ciebie mieszkają także inni, którzy nie zamierzają rezygnować z prawa do spokoju i ciszy, zwłaszcza w godzinach nocnych.

Pamiętaj głuchy melomanie że istnieje coś takiego jak słuchawki. Ja Ci ich nie kupię, za to mogę spawić że audiofilskie sesje ze wzbogaconymi basami będą zawsze przerywali panowie w niebieskich i czarnych mundurach.

peucker

I jeszcze uwaga do któregoś z sąsiadów (chyba alkoholik/sadysta) z klatki 74 (chyba IV lub V piętro) - czy mógłby Pan nieco ciszej tłuc swoją partnerkę w nocy po pijaku.
Miło by było, gdyby jędrne słowa "Ty kó......, " ,"co kór...." jak ostatniej sobotniej nocy zechciał Pan mówić swojej drugiej połowie w sposób bardziej dyskrytny - do ucha, nieco ciszej oczywiście, żeby nie ogłuchła.

nati_wroc

Ja prosiłabym sąsiadów którzy wzywają Policję do głośnych sąsiadów o podawanie prawdziwych danych lokalowych. Jeżeli ktoś już ma ochotę dzwonić to niech weźmie pod uwagę, że podszywając się pod kogoś jako osobę zgłaszającą skazujecie ją i jej rodzinę na nocne pobudki. Do mnie dzisiaj około 2 zadzwoniła Policja z pytaniem czy to ja zgłaszałam zakłócanie ciszy nocnej. Tak więc miły sąsiedzie nie wiem czy z mojej klatki to jest 66 czy to z innej ,miej więcej odwagi i albo sam chodź uciszać sąsiadów albo podawaj prawdziwe dane zgłaszającego dzwoniąc na policje.

peucker

Szanowna sąsiadko
To nie ja dzwoniłem po policję - jak pisałem niestety skazany jestem na melomana i sadystę którzy zamieszkują moją klatkę tj. 74 a nie 66.
Jak pisałem, byłem raz uciszać sąsiada, było miło i kulturalnie, tylko że pomogło zaledwie na jeden dzień, choć w sumie muszę przyznać, że ostatnio jest ciszej jakby. Shocked

Czytają forum Question

ktoś jeszcze interweniował Question

płyta się znudziła Question

szyby od basów popękały Question

może sprzęt się zepsuł Question

Hm,patrzaj Mania, szkoda bo taki fajny był, amerykański Exclamation

Tak czy inaczej dziękuję, wam drodzy sąsiedzi, że zachowujecie się nieco ciszej Razz

nati_wroc

Szanowny sąsiedzie słowa nie były skierowane do Ciebie :)Dodałam post tutaj ponieważ dotyczył zakłucania cichy Smile

U nas niestety poprawy nie ma kochany sąsiad z trzeciego piętra przestał nawet otwierać drzwi przy moich próbach uciszania. Mam dość notorycznego słuchania basów po 22 nie mówiąc o tym, że sąsiad słucha jej o różnych porach w zależności od przebywania w mieszkaniu. Czy jest ktoś jeszcze na forum z klatki 66, którym to przeszkadza prosiłabym o inf. na priva.

kogia · Wysłany: Czw 14:32, 17 Mar 2011 Temat postu:

Chciałam wznowić temat hałasu i sąsiadów.. Wiem, że mieszkamy we współnocie, z każdej strony mamy sąsiadów i powinniśmy się liczyć z innymi. Chiałam jednak opisać pewną sytuację, która mi się przydarzyła, mianowicie zdarzyło mi się słuchać głośniej muzyki, raptem kilkakrotnie odkąd tu mieszkam (ok rok), a już trzykrotnie ktoś z sąsiadów wyłączył mi prąd... myślę że to trochę nie w porządku.. Nie prościej byłoby podejść i poprosić o ściszenie? Nie rozumiem złośliwości ludzi....przeraża mnie to..

miodzio85 · Wysłany: Czw 15:34, 17 Mar 2011 Temat postu:

w jaki sposób któryś z sąsiadów mógł wyłączyć prąd skoro skrzynka elektryczna znajduje się w mieszkaniu?

JoPa · Wysłany: Czw 16:15, 17 Mar 2011 Temat postu:

na korytarzu jest tablica glowna z licznikami i tam tez mozna

Felice · Wysłany: Czw 17:20, 17 Mar 2011 Temat postu:

buła · Wysłany: Czw 20:48, 17 Mar 2011 Temat postu:

Niestety, są dwie strony medalu.
Ja rozumiem, że jest jakiś nienormalny sąsiad, który pomimo próśb, gróźb idt. notorycznie słucha muzy na full, robi imprezy nie tylko co weekend ale i w tygodniu, hałasuje po 22.00 i to nawet grubo nad ranem. Wtedy bez dwóch zdań- wzywa się raz czy drugi policję i to powinno poskutkować, chociaż sa odporni i na to, ale wydaje mi się że to wyjątki.
Ale są też upierdliwi sąsiedzi, którym przeszkadza jak dziecko płacze, jak sie głośno pierdzi w łazience, jak się włączy raz na ruski rok głośniej muzykę, jak raz na jakiś czas wpadnie kilku znajomych i sobie dłużej posiedzą. Odsyłam takich delikwentów na wieś, kupcie sobie domki jednorodzinne, otoczcie sie wysokim płotem i żyjcie w ciszy.
Wiadomo,że nie można nikomu na złość robić, ale dlaczego nie włączyć sobie po pracy ulubionej piosenki głośniej niż zwykle? Rozumiem jak ktoś przyjdzie i powie, słuchaj śpi u mnie małe dziecko ścisz, ok, nie ma sprawy, albo wiesz, miałem nockę muszę odespać a nie mogę przez twoje granie itd., spoko.
Ale jak ktoś siedzi w czterech ścianach po południu i nasłuchuje kto tam znowu gra i śpiewa albo wierci, to ma coś nie po kolei...
Jeszcze raz mówię, to jest blok, kupując mieszkanie w takim budynku trzeba iść na kompromisy, a nie tylko wymagać, że inni dostosują się do Waszych preferencji.

alfik · Wysłany: Pią 1:21, 18 Mar 2011 Temat postu:

dziś puści sąsiad spod 4-ki,
jutro spod 7-mki,
pojutrze ten spod 1-nki zrobi popołudniową libację
itd...

mimo że każdy z nich nie jest jakimś chamem i egoistą to porządny Kowalski ma to tolerować ???