www.gorlicka.fora.pl

xeno

Szanowni mieszkańcy WM
Jestem mieszkańcem okolicznej wspólnoty (również „DB” i również zarządzanej przez „L”) i czytając przez godzinę Wasze forum poczułem się upoważniony i wręcz „zmuszony” do wyrażenia swojego zdania/opinii/informacji nt. tego co tu piszecie (będzie to mój jednorazowy występ gdyż nie zamierzam z nikim walczyć/obrażać/narzucać zdania itd. Chodzi mi jedynie o chłodny ogląd tego czego może nie znacie, lub też brak Wam wiedzy/informacji, a mianowicie:
1. Jest (z tego co widzę) tutaj kilku malkontentów, którzy robią burzę w szklance wody i szukają afer koperkowych aby wzbudzić sensację lub zaistnieć w sieci lub…
Zachowanie takie przypomina polityków którzy coś rozgrzebują co później zupełnie nic do niczego nie wnosi a jedynie skłóca i dzieli oraz szerzy nieufność/zawiść.
Nawiązuję tutaj do jakiejś „afery” rozkopania trawnika. Z ciekawości będąc z psem na spacerze przeszedłem się zobaczyć aferę i śmiech mnie rzucił na kolana – przepraszam za sarkazm – wynika z tego że zarządca miał obowiązek skonsultować taką popierdółkę z mieszkańcami? Ludzie!!! takim trybem to Wy nigdy z niczym i nigdzie nie dojdziecie. Zwykła rzecz podłączenia się podmiotu wykonującego inwestycję do własności TAURONA (nie Waszej) przez kawałeczek Waszego trawnika nabrała wagi „państwowej”. Przekop 10 metrów trawnika zapewne bardzo zaszkodził Wspólnocie i mieszkańcom, gdzie jedyną szkodą będzie ½ kg trawy (to chyba ten czynnik wymagał wpłacenia ogromnej kaucji). Chyba, że chodziło o duże utrudnienia w poruszaniu się z psem na trawniku (przyznam – mogło być kłopotliwe bo obejście wykopu to dodatkowe 30 metrów).
A poza tym to może faktycznie byłoby ładniej podłączyć kable na drewnianych słupach z łagodnym zwisem w stronę trafostacji – taaak taki nowy designe osiedla XXI wieku (znów przepraszam za sarkazm).
APELUJĘ !!! do niektórych o normalność, bo to WY młodzi ludzie macie mnie (naród) reprezentować w sejmie, senacie, urzędach itd. – jeśli ma to tak wyglądać to upadek jest naprawdę bliski.
2. Co do zarządcy to nie wiem skąd się wzięliście, albo jesteście tak młodzi, że w ogóle nie macie pojęcia (porównania) w tym temacie. Wyjaśniam – przeszedłem już pięciu zarządców i to co mogę powiedzieć na podstawie doświadczeń to fakt – nie ma idealnego, ale uwierzcie mi ten jest jednym z tych z wyższej półki, i co najważniejsze jednym z tańszych bo aktualne na rynku standardowe ceny za zarządzanie to 60-80gr. Oczywiście są też tacy którzy biorą 35gr – ale oni to jedynie „są” i na tym ich rola się kończy.
Nie będę się rozpisywał nad wadami czy zaletami zarządców bo Internet pełen jest takich informacji – wystarczy posiedzieć i pogrzebać (zamiast np. zajmować się pierdołami). Pamiętajcie tylko, że taką decyzję trzeba BARDZO wnikliwie przeanalizować gdyż naprawdę można zaszkodzić całej Wspólnocie, patrzcie także przez pryzmat wszystkich, a nie czubek własnego nosa – ale to oczywiście Wasza sprawa i nie mnie ją rozpatrywać.
3. Co do „nowej” budowy DB – to piszę już wręcz do aferzystów – zanim coś wynosicie do rangi wojny atomowej to zasięgnijcie więcej informacji nt. czegoś co się nazywa plan zagospodarowania przestrzennego, gdzie już w 2007 roku było wiadomo co tu powstanie - mówi o tym uchwała Rady Miasta Wrocławia (naprawdę jest OGÓLNODOSTĘPNA na stronach Urzędu Miasta Wrocławia), po drugie to w firmie DB była makieta – plan który nosił nazwę Etapy zabudowy Psiego Pola czy coś takiego, już nie pamiętam, były tam wyszczególnione trzy etapy budowy WASZEGO osiedla (I to Wy, II to sąsiedzi, a III to właśnie to co powstaje) – musieliście go widzieć kupując mieszkania (chyba że byliście w szoku rat kredytowych i zaślepieni szczęściem jakie na Was spadło).
4. Robienie tzw. „na złość” firmie, która chce prowadzić kolejną inwestycję przypomina naszą kochaną POLSKĄ zawiść, byle zaszkodzić, zamieszać, zrobić na złość – taki pies ogrodnika (nie wiem czy młodzi znają takie określenie). Niestety wynika z tego wszystkiego że chyba jedynie „wojny czas może znów połączyć nas”.
Tym optymistycznym akcentem zakańczam mój jedyny wpis na tym forum. Nie będę więcej czytał Waszego forum, więc nie musicie mi odpowiadać. Potraktujcie mój post jako obiektywną informację i chwilę zatrzymania (czytaj refleksji) nad tym co posiadacie oraz Waszą przyszłością.
Prawda jest czasem smutna i boli, ale to również nie mnie osądzać.
Dziękuję i życzę powodzenia - Xeno

kifot

Jakbym Panu przekopał ogródek i zrbił taką drobną bruzdę to rozumiem że tez nie miałby Pani przeciwko. Chodzi o to że z jednej strony staramy sie aby to wszystko wyglądalo, wywalamy kase na zieleń,a z drugiej strony na naszych trawnikach uprawiane sa jakieś samowolki. Nie chodzi o samą bruzdę ale o zasadę

Alechandro

Z tego miejsca chciałbym pozdrowić Pana Prezesa firmy Locator - naszego kochanego Zarządcy. Słyszałem, że jest mieszkańcem okolicznej wspólnoty. Ja też, podobnie jak kolega xeno uważam, że lepszego zarzadcy jak Locator to się nie znajdzie. Niech nami zarządza nawet i 100 lat! Hip, hip, hura!

kz5

Lepiej niż Xeno bym tego nie ujął. Brawo za jakiś głos rozsądku na tym zmarudniałym do reszty forum. Heh, miesięczna wojna o przepędzenie zarządcy bo przekopał pare metrów trawniczka. Rozumiem, że powinien chodzić od drzwi do drzwi i zbierać podpisy o pozwolenie ?
Ale są też pozytywy tego forum. Z problemu zbyt głośno zachowujących się dzieci na placu zabaw mieliśmy zaciesz w pracy na całą godzinę Very Happy

xeno

Ojojoj widze że KOMPLETNIE nic nie dotarło, widocznie funkcja *myślenie jest w pozycji off.
Cóż... jakie czasy tacy ludzie, a jacy ludzie taki kraj. Przykre
Pozdrawiam

marti

miałeś drogi xeno już nie wchodzić na to forum, ale skoro wszedłeś to czytaj. Napisałeś w swoim liście, że jesteśmy młodą wspólnotą, która według Ciebie niczego nie rozumie, w niczym się nie orientuje. Mieszka tu ponad 300 rodzin, różne grupy wiekowe i różne doświadczenia zawodowe. Zgodzę się, że czasami wypowiedzi i pomysły ludzi są śmieszne, ale każdy ma swoje prawo do wypowiedzi. Ty również zabierz głos na najbliższym zebraniu naszej wspólnoty i przekaż nam swoje mądrości. Ja mam nadzieje, że DACH BUD naprawi co zniszczy zwłaszcza trawnik i drogę, którą nasza wspólnota utrzymuje, a po której cały czas porusza się ciężki sprzęt. Ktoś wspominał o hałasie na placu zabaw, proponuję przeprowadzkę i problem rozwiązany. Ktoś kto kupił mieszkanie od placu zabaw wiedział z czym to się wiąże. Sam kupiłem,ale nie żałuję bo mam dziecko. Dzieci mają prawo do zabawy i hałasować będą. Jak można się bawić po cichu. Pozdrawiam.