|
www.gorlicka.fora.pl Inwestycja DACH BUD Wrocław ul. Gorlicka 60-78.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dave_83
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 0:08, 04 Gru 2010 Temat postu: Ciąg wsteczny z szybu wentylacyjnego. |
|
|
Witam Was!Czy w czasie występowania mrozów zauważacie u siebie występowanie nawiewania mroźnego powietrza z szybów wentylacyjnych do domu? Pomino tego, z kaloryfery grzeją, jest zimno. Jak kominiarz był, nie było mrozów, nie mógł tego zaobserwowac. Wiem, że problem występuje na Miłostowskiej i nowym bloku DB na Gorlickiej. Już kiedyś czytałem, że mamy za niskie kominy wentylacujne...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dave_83 dnia Sob 0:26, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dpm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:02, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
tez mam ten problem. jak byl kominiarz to mi wyjasnil, ze trzeba rozszczelnic okna a czasami nawet otworzyc, bo wiadomo: skoro komin ma powietrze wyciagnac, to ktoredys musi wleciec...
dodal tez, ze jezeli wlacze sobie wentylator w lazience, to przy zamknietym oknie na pewno bedzie wlatywalo powietrze kuchnia. I rzeczywiscie tak jest, jak otworze okno to juz wtedy ciagnie i w kuchni i w lazience przy wlaczonym wentylatorze.
ALE:
pare dni temu jak byly zamiecie dmuchalo mi w kuchni, pomimo, ze w lazience wentylator byl wylaczony. Otworzenie okna tez nic nie pomoglo. Wiec cos chyba jednak jest nie tak z tymi kominami, bo przeciez im mocniej wiele wiatr tym mocniej komin powinien ciagnac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marecki6
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:35, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
temat walkowalem juz w zeszlym roku .. u nas tez wieje w kuchni i to ostro pomimo ze wszystkie nawiewniki mielismy otwarte na maxa ... odbilo sie to dosc konkretnie na kosztach ogrzewania ... rada z otwieraniem okna w zimie jest lekko niepowazna ... taki efekt moze byc tez np. gdy sasiad w twoim pionie ma zamontowany wentylator - jemu wyciaga powietrza a wbija do ciebie (chyba ze sie myle i kazde mieszkanie ma swoj pion wentylacyjny) .... w tym roku nie kombinuje nawiewniki mam zamkniete a kratke wentylacyjna w kuchni poprostu zakleilem - od razu czuc roznice , w mieszkaniu jest cieplo a kaloryfery zalaczaja sie raz na jakis czas a nie tak jak wczesniej grzaly praktycznie non stop ... dzieki temu widac roznice tez na liczniku- w zeszlym roku przez sezon grzewczy zuzylismy potezne ilosci ciepla (jezeli dobrze pamietam cos okolo 25GJ i do doplaty bylo prawie 400zl) a w tym roku od 13 września (w tym roku kontroluje na bieżąco stan licznika zeby wyeliminowac ewentualna usterke licznika) zuzylismy niecale 3GJ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukgal
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:01, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra ale musisz też wziąć pod uwagę, że jest więcej mieszkań ogrzewanych niż rok temu, Ja bym raczej tutaj upatrywał więcej ciepła w mieszkaniu. Rok temu również zatkałem nawiewniki i skończyło się to pleśnią w rogu ściany.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lukgal dnia Sob 21:04, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piterek
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:16, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze inna sprawa to taka, że sam budynek na pewno potrzebował więcej ciepła w zeszłym roku niż w obecnym bo był świeży. W poprzednim roku też zużyłem 25 GJ (przez cały okres grzewczy), a w tym niecałe 5GJ od września (w poprzednim roku za ten sam czas miałem już ponad 8 GJ, a nie mieszkałem do września).
A wracając do tematu to też w kuchni mam obecnie wsteczny ciąg i jest co delikatnie mówiąc denerwujące.
@Marecki jak masz zamknięte wywietrzniki to nie zbiera Ci się woda na oknach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marecki6
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:16, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
minimalnie tak ale kilka razy przewietrze w ciagu dnia i mysle ze bedzie ok .. lepsze to niz potezny rachunek za ogrzewanie ... najwidoczniej dachbud nie potrafi zrobic prawidlowo projektu wentylacji skoro ten problem wystepuje w ich budynkach ;-( piterek mnie tez niebywal wkurza kiedy stoje przy kuchence i czuje na ramieniu taki nawiew jakbym mial zaintalowana klime w chacie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marecki6 dnia Sob 22:18, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dpm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:57, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
marecki6 napisał: | a kratke wentylacyjna w kuchni poprostu zakleilem |
w castoramie sa wkladki z folia, ktora moze sie odchylac tylko w jedna strone, dzieki temu jak wyciag normalnie pracuje to sie odchyla, a jak jest ciag wsteczny, to wtedy folia blokuje przeplyw powietrza. 15zl kosztuje.
ale nie zainstalowalem w koncu tego u siebie, bo sie okazalo, ze zeby to zrobic, to bym musial odkuc i wyciagnac ten wklad plastikowy do ktorego jest przymocowana kratka wentylacyjna. wiec mi sie odechcialo roboty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dpm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:01, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
marecki6 napisał: | minimalnie tak ale kilka razy przewietrze w ciagu dnia i mysle ze bedzie ok .. lepsze to niz potezny rachunek za ogrzewanie ... |
no wlasnie - we wszystkich poradnikach na temat wietrzenia pisza ze lepiej kilka razy przewietrzyc mieszkanie otwierajac okno na osciez, niz zeby przez cala dobe miala sie saczyc "struzka" powietrzna - wychodzi to ekonomiczniej, bo sa mniejsze straty ciepla, przy takiej samej ilosci wymienionego powietrza.
Ale zdaje sie ze to tyle teoria, bo w praktyce ciezko jest wietrzyc mieszkanie kilka razy (no chyba ze sie pracuje w domu i sie o tym pamieta).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dpm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:03, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
piterek napisał: | jak masz zamknięte wywietrzniki to nie zbiera Ci się woda na oknach? |
ja mialem taki problem (i to duzy) jesienia. po wizycie kominiarza otworzylem wszystkie nawiewniki i problem zniknal. Teraz przy mrozach, w pokoju, gdzie spimy znowu okna sa rano mocno mokre, chociaz i tak nie zamykamy drzwi do pokoju. i juz nie bardzo wiem co mam z tym zrobic: spac przy otwartych oknach??? w pozostalych pokojach i kuchni jest OK.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dpm dnia Nie 10:04, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buła
Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlicka
|
Wysłany: Nie 17:23, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystkiemu niestety winne "nowoczesne" okna PCV + docieplanie budynków styropianem. Mamy więc puszkę szczelnie zamkniętą, która ma 2 otwory wywiewne (kominy). Ponieważ zużywamy powietrze wewnątrz, powstaje podciśnienie, które poprzez dostępne otwory próbuje się wyrównać.
Jak zatkacie te otwory i nie wpuścicie powietrza do domu, to fakt, będzie ciepło. Ale zbyt duże stężenie gazów jak. np. 2-tlenek węgla i do tego duża wilgotność, to warunki idealne dla grzybków wszelkiej maści.
Życzę więc niskiego zużycia ciepła i duuużo zdrowia!
Moja rada: okna zawsze na mikro szczelinie + otwarte nawietrzaki + częste wietrzenie na przestrzał i niestety - grzanie w miare potrzeby, bez ogladania się na rachunki (takie życie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicpon
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 17:55, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie sprawa wygląda tak, że w zeszłym roku problem miałem ze wszystkim. Woda na oknach, zimno, wiatr chciał mnie zamrozić, jak wychodziłem z wanny...
W tym roku został już tylko problem z kratkami wentylacyjnymi. A wszystko dlatego, że rok temu grzałem jak głupi, żeby wysuszyć mury i pomogło.
Możliwe, że jest coś nie tak rzeczywiście z tymi kominami i kiedyś ktoś coś z tym zrobi, bo na razie 70% osiedla płacze (w tym ja), a deweloper tylko czeka, aż minie gwarancja.
Na studiach uczyłem się o tych bzdetach typu "wyrównywanie ciśnień" i w ogóle, ale czas przestać wmawiać sobie naukowe bzdety, bo chyba każdy z nas wychował się w mieszkaniu, w którym nic nie wiało z kratek, a każdy dom w takie kratki wyposażone musiał być. Nie pamiętam takiego epizodu w poprzednim mieszkaniu i okien też nie rozszczelniałem. Grzybów nigdy też nie było. I nie chodzi też o technologię budownictwa, bo okna takie same, blok też ogrzany styropianem.
Z tym wietrzeniem to też niezły kit. Wychodziliśmy na spacer i wietrzyliśmy. Tak dobrych kilka dni z rzędy. I dlaczego kit? Bo przecież po solidnym przewietrzeniu mieszkania, zamknięciu okien i sprawdzeniu natychmiastowym, czy wieje z kratki- wiać nie powinno, bo ciśnienia są równe, aż znów się nie nagrzeje. To jest najlepszy dowód na to, że te kominy są do bani.
Jak mam jeszcze bardziej wyrównać to ciśnienie? Wymontować okna? No wtedy na pewno nie będę czuł powiewu z kratki...
Kominiarz nauczył się jednej bajeczki i ciśnie je każdemu, kto zapyta o to. Z jakiej paki ja mam rozszczelniać okna klamką, jeśli są wywietrzniki pootwierane?
Te historie w ogóle kupy się nie trzymają. Taka jest beznadziejna prawda o naszej wentylacji.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buła
Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlicka
|
Wysłany: Nie 23:53, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Prawda jest taka, że jakiś czas temu powstała technologia tzw. "energooszczędności" budynku.
To dobry chwyt marketingowy. Drogie materiały izolacyjne, bardzo ważna dokładność wykonania zgodnie z założeniami systemu itd. itp. Podstawą takich systemów jest jednak wentylacja mechaniczna. Jak sadzicie, dlaczego?
Ano właśnie dlatego, że siła grawitacji nie jest w stanie spowodować ciągu w kominie bez odpowiedniego dopływu powietrza z zewnątrz. Montuje sie wentylator, który na siłę pcha w komin zużyte powietrze. Tylko że jeżeli już pokona siły natury czy fizyki, jak kto woli, to do mieszkania musi być doprowadzone powietrze z zewnątrz. Robi sie więc szczeliny nawiewne o przekrojach dużo większych niż nasze śmieszne nawietrzaki w oknach. Najczęściej pod oknem, nad grzejnikiem. Ogrzane powietrze łatwiej cyrkuluje w mieszkaniu i... ucieka w komin.
Stąd mamy energooszczędność, bo kamera termowizyjna świeci na zielono za wyjątkiem komina, co jest normalne. W certyfikacie energetycznym mamy super wynik.
Tylko nikt nie mówi tu o kosztach ciągłego podgrzewania powietrza, aby zapewnić odpowiednią, wymaganą wymianę.
Tutaj w bloku mamy zamkniętą puszkę ze styropianu, w miejscach otworów okiennych szczelnie chronioną przez uszczelki w oknach z pcv i wentylację grawitacyjną. Do tego bardzo szczelnie pozamykane drzwi ogniowe na korytarzach. Jest to brak wyobraźni i pójście na łatwiznę projektanta budynku. Niestety, wszystko zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adasko
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 9:27, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co widzę, to zasada jest tak.
Jak mam wszystkie rozszczelniacze otwarte i nie ma wiatru, to obydwie kratki wciągają powietrze.
Jeśli jakieś mam pozamykane, to ciągnie z kratki z łazienki do kratki z kuchni - tam zawsze jest lepszy ciąg
Jak wieje wiatr, to raz ciągnie raz pcha, zależy jak mocno dmuchnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dpm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:36, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
buła napisał: | Wszystkiemu niestety winne "nowoczesne" okna PCV + docieplanie budynków styropianem. Mamy więc puszkę szczelnie zamkniętą, która ma 2 otwory wywiewne (kominy). Ponieważ zużywamy powietrze wewnątrz, powstaje podciśnienie, które poprzez dostępne otwory próbuje się wyrównać.
Jak zatkacie te otwory i nie wpuścicie powietrza do domu, to fakt, będzie ciepło. Ale zbyt duże stężenie gazów jak. np. 2-tlenek węgla i do tego duża wilgotność, to warunki idealne dla grzybków wszelkiej maści.
Życzę więc niskiego zużycia ciepła i duuużo zdrowia!
Moja rada: okna zawsze na mikro szczelinie + otwarte nawietrzaki + częste wietrzenie na przestrzał i niestety - grzanie w miare potrzeby, bez ogladania się na rachunki (takie życie) |
Dobrze gadasz, ale czy czytales co pisali inni? Problem czasami wystepuje nawet przy otwartych nawietrzakach i otwartych oknach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dpm dnia Wto 17:37, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dpm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:40, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nicpon napisał: | Kominiarz nauczył się jednej bajeczki i ciśnie je każdemu, kto zapyta o to. Z jakiej paki ja mam rozszczelniać okna klamką, jeśli są wywietrzniki pootwierane?
Te historie w ogóle kupy się nie trzymają. Taka jest beznadziejna prawda o naszej wentylacji. |
Mi kominiarz powiedzial, ze te nawietrzaki maja za mala przepustowosc zeby zapewnic ciag. I ze dlatego dodatkowo powinienem jeszcze rozszczelnic okna...
Ja jednak mam pootwierane nawietrzaki plus wietrze kilka razy dziennie, ale nie zostawiam okien rozszczelnionych....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dpm dnia Wto 17:42, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|