www.gorlicka.fora.pl

buła

To co mówi kominiarz o przepustowości nawietrzaków ma sens. Nawet porównując powierzchnię szczeliny (otworu) kratki i nawietrzaka.
Przy silnych wiatrach może się sporadycznie taki problem pojawić, ale jeżeli jest normą, to może rzeczywiście jest coś nie tak np. z usytuowaniem otworów wywiewnych kominów względem stron świata, ale to tylko moje, niczym konkretnym nie poparte, przypuszczenia.
Co do wysokości kominów nad dachem, nie wydaje mi się, żeby były za małe, bo nie byłby budynek dopuszczony do użytkowania - chociaż Polska to dziki kraj...
Ja bym jednak stawiał na błędne, a raczej niedbale wykonane obliczenia wymaganej wymiany powietrza przyjmowanej w m3/godzinę. Stąd może błędnie dobrane przekroje kominów.
Trzeba by jednak wnikliwie przejrzeć dokumentację projektową, wyniki pomiarów, założenia itp. żeby wydawać sądy.

Tymczasem nadal radzę jednak rozszczelnić okna i otworzyć nawietrzaki + ewentualne wietrzenie co jakiś czas. U mnie taki problem nie występuje, więc może jest to metoda.

kankun

Witam wszystkich forumowiczów. Pojawianie się wstecznego ciągu nie musi być oznaką wadliwej wentylacji. Często takie zjawisko występuje zarówno w nowych jak i w starych budynkach. Właściwa praca wentylacji grawitacyjnej uzależniona jest od warunków atmosferycznych a te jak wiadomo są zmienne i możliwa jest sytuacja w której ciąg w kominie będzie zbyt słaby lub wsteczny nawet przy dobrze zaprojektowanej wentylacji. Jednak jak już ktoś na forum wcześniej zauważył obecne mieszkania to szczelne puszki do których powietrze może się przedostać jedynie przewidzianymi wlotami którymi są okna (nawiewniki) oraz kominy. Ilość powietrza wyciągniętego przez kratki wentylacyjne musi być równe ilości powietrza nawiewanego do mieszkania bo inaczej wentylacja nie będzie pracowała. Jeśli mamy okna i nawiewniki szczelnie domknięte to powietrze nie ma którędy dostać się do mieszkania a tym samym nie może być wyciągnięte przez kominy. To byłaby idealna sytuacja równowagi w której powietrze po prostu "stałoby" w miejscu. Jeśli natomiast jeden z szybów np. w kuchni zassie powietrze to ono do mieszkania w tej samej ilości dostanie się drugim kominem np. w łazience i to jest ten ciąg wsteczny. Zdarza się to też w domkach jednorodzinnych, ale z uwagi na większą ilość kratek wentylacyjnych zjawisko to nie jest aż tak zauważane bo zimne powietrze może dostawać się do wnętrza kilkoma kratkami w mniejszej ilości.

Zauważcie, że nigdy nie macie ciągu wstecznego w obu kratkach, zawsze będzie w jednym, bo drugi w tym czasie będzie pracował poprawnie. Proponuję wykonać w mieszkaniu mały test, kiedy zauważycie że wieje do środka przez jedną kratkę wentylacyjną sprawdźcie od razu tą drugą a następnie ustawcie okna na rozszczelnienie. Gwarantuję że problem wstecznego ciągu zniknie od razu.

I jeszcze kilka wskazówek:
Jeśli w mieszkaniu otwarty jest tylko jeden nawiewnik w oknie to musi nim wlecieć tyle powietrza ile usuwane jest przez oba kominy. Nie jest prawdą że nawiewniki są zbyt małe bo prócz pola powierzchni otworu jest jeszcze prędkość przepływu tego powietrza. To tak jak z kranem, może lecieć mało wody, a może i dużo przez tą samą rurkę tylko że leci szybciej. Stojąc przy takim oknie poczujecie na sobie że od okna po prostu wieje a tym samym wychładza jedno pomieszczenie a w pozostałych powietrze stoi niewentylowane. Jeśli nawet troszeczkę pouchylacie wszystkie nawiewniki, ilość powietrza wpadającego rozłoży się na wszystkie okna i nie będzie czuć chłodu.

Niedopuszczalna jest sytuacja zatykania kratek wentylacyjnych! Powietrze ze względów zdrowotnych musi być wymieniane w mieszkaniu. Nie chodzi tu o zapachy jakie się unoszą w mieszkaniu ale o dwutlenek węgla który produkujemy oddychając oraz parę wodną powstałą kiedy gotujemy, pierzemy itp. Pierwszą oznaką źle wentylowanego pomieszczenia jest właśnie wspomniana już skroplona para wodna na szybach. Jeśli powietrze w mieszkaniu jest bardzo wilgotne i styka się z dużo zimniejszą szybą (w zimie) to ochładza się do temperatury poniżej której następuje wykroplenie pary wodnej na szybie. Temperatura graniczna jest nazywana punktem rosy. Jest to już oznaka że mieszkanie trzeba przewietrzyć. Temperatura ta zależy od wilgotności powietrza, jego temperatury oraz temperatury przegrody, w tym przypadku szyby, która wiadomo że jest dużo chłodniejsza niż sama ściana. Jeden z forumowiczów pisał już nawet o grzybku na ścianie. To już jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia jak i dla ściany. Zwiększony poziom dwutlenku węgla objawia się u człowieka ogólnym złym samopoczuciem, bólami głowy i zmęczeniem.

Każdy u siebie w mieszkaniu musi poeksperymentować z nawiewnikami i ustawić je odpowiednio do ilości domowników oraz intensywności używania mieszkania. Zauważyłem u siebie, że jeśli nie ma cały dzień nikogo w domu to nie muszą być nawiewniki otwarte na max i wychładzać mieszkania bo powietrze wewnątrz nie jest zużywane a więc i nie wymaga tak intensywnej wymiany. Natomiast w weekend kiedy się więcej gotuje, pierze czy prasuje to zaczyna się nawet wykraplać para na szybach ale krótkie wietrzenie od razu pomaga.

Trochę się rozpisałem, ale skoro już ten temat został poruszony to chciałem pokrótce wyjaśnić podstawowe zjawiska fizyki budowli z jakimi się możemy spotkać w naszych mieszkankach osobom które nie mają z tym do czynienia.

Pozdrawiam

dpm

marecki6

u mnie bylo dokladnie tak samo i to dosc czesto wiec wole przewietrzyc 3 razy dziennie mieszkanie niz miec zimno i bulic podwojnie za ogrzewanie ... niestety moim zdaniem z wentylacja jest cos nie tak ... moze warto byloby rozwazyc opcje jakiejs ekspertyzy albo montazu dodatkowych wentylatorow wspomagajacych ciag

alfik

być może ciąg jest w korytarzu w jakimś szachcie ( choć zgodnie ze sztuką budowlaną powinny być chyba szczelne ), albo przy otwieraniu drzwi na klatkę schodową a u was właśnie następuje zaciąganie masy powietrza, która szparą pod drzwiami zasuwa na korytarz
może w waszym wypadku potrzebne jest doszczelnienie drzwi wejściowych do mieszkania ???

marecki6

Wracam do Was z tematem wstecznego ciągu. Zastanawiam się czy ten problem nadal występuje u innych czy tylko u mnie. Zgłosiłem sprawę naszemu zarządcy aby przeprowadzono jakieś przeglądy i rozważono montaż systemu wspomagającego wentylację ale w odpowiedzi otrzymałem telefon od osoby z Locatora która stwierdziła że w protokołach kominiarskich nie ma żadnych uwag na temat wstecznego ciągu. W związku z powyższym mam prośbę do osób których ten problem dotyczy aby pilnowały kominiarzy w sytuacji gdy jest możliwość zapisania uwag w protokole z kontroli. Zachęcam również do zgłaszania tego problemu drogą mailową do naszego administratora na adres [link widoczny dla zalogowanych]. Może wreszcie ktoś zainteresuje się tym problemem i uda się go rozwiązać.

JoPa

sprawdź najpierw czy nie masz zbyt szczelnych okien. Skądś to powietrze najpierw musi się dostać do mieszkania inaczej będzie wsteczny.

marecki6

wszystkie nawiewniki uchylone na max, okna w sypialni nieszczelne ale to nadal za mało ...

Nicpon

Problem dotyczy też i mnie.
Przypilnuję kominiarzy przy następnej wizycie.

Kyrzan

Podczas ostatniej wizyty kominiarza w łazience miałem wsteczny ciąg.
Kominiarz poprosił o otworzenie okna. Sam tego pilnował żeby było prawidłowo.
Wystarczyło otworzyć okno i ciąg zaczął być prawidłowy.
Ale i tak mam zamontowane "zawory zwrotne" w tych kratkach.